Michał Waligóra

Godło: EMWU

OSTATNIE DNI ZEMENI

Pierwszy z ostatnich dni Zemeni

Zdarzyło się pewnego dnia, że choć budziki rozdzwoniły się o ustalonej rannej porze, wokół było ciemno. Mieszkańcy zachodniej części Zemeni wyjrzeli przeto za okno, by następnie wybiec w piżamach na zewnątrz, i patrzeć z rozdziawionymi ustami w przysłonięte rozciągającym się nieruchomym czarnym ‘czymś’ niebo.

- Jakie zaćmienie? – zdziwił się szwagier jednego z nich, mieszkający we wschodniej części kraju, odebrawszy telefon.

Z jego perspektywy słońce świeciło jak zawsze, acz na zachodnie nad ziemią widoczna była ogromna ciemna bryła.

Nie dziwi zatem, iż oglądalność programów informacyjnych tego dnia pobiła wszelkie rekordy.

Telewizyjny dziennikarz relacjonował nagłe pojawienie się nad Zemenią tajemniczej bryły, która blokowała teraz promienie słoneczne, przez co w zachodniej części kraju ‘nie nastał ranek’. Ze studia przeniesiono się w powietrze, gdzie z dronów i helikopterów obserwować można było ów enigmatyczny sześcian z bliska. Towarzyszyły temu komentarze ekspertów.

- Po wstępnych badaniach stwierdzamy, iż jest to z niczym nie połączony czarny obiekt o kształcie sześcianu, o równych bokach i śliskiej powierzchni. Nieznane jest źródło jego pochodzenia, a fizycy wciąż się głowią nad naturą tegoż zjawiska.

Nie dziwi również mnóstwo pytań, jakie padały na konferencji prasowej w zemeńskim parlamencie. Minister obrony narodowej ogólnikowo i wymijająco odpowiadał na pytania. Zapewnił jednak, że obiekt będzie badany z należytą ostrożnością, gdyż nie wiadomo, jakie mogą być skutki prób jego naruszenia, a tym bardziej zniszczenia.

- To ‘coś’ jak gdyby wisi w powietrzu. Gdyby nagle spadło, spowodowałoby to śmierć Zemeńczyków mieszkających przy granicy.

Wkrótce do sprawy odnieśli się liderzy partii opozycyjnych. Pierwszy skrytykował postawę rządu, nazywając ją nieudolną, sugerując ponadto, że pojawienie się tajemniczej bryły stanowi przygotowanie do wojny ze strony któregoś z obcych państw. Przypuścił możliwość, że jest to nowa technologia, i dodał, iż jego stronnictwo od dawna postuluje wzrost wydatków na wojsko i zbrojenia.

Z kolei przedstawicielka ‘Zielonej Racji Stanu’ wyraziła opinię, że ów tajemnicze zjawisko jest reakcją obronną natury na działania człowieka. Zaapelowała przy tym o zaostrzenie walki z globalnym ociepleniem oraz objęcie czarnego sześcianu szczególną ochroną.

Poseł innej grupy dopatrzył się w tym wszystkim wielkiego spisku i prowokacji.

- Była już fałszywa pandemia, straszyło się już nas terroryzmem, a teraz będzie się nas straszyć wielkim kwadratem, a wszystko po to, by wprowadzić większą kontrolę nad społeczeństwem.

Tym, co nie dziwi najbardziej, jest wiązanka wypowiedzi w mediach społecznościowych. Niektórzy mówili o zbliżającym się końcu świata. Przewodniczący Episkopatu Zemeni, zapytany przez redaktora o tajemniczy obiekt, oznajmił, że nie ma podstaw, by twierdzić, że jego pojawienie się ma wymiar duchowy. Protestanccy pastorzy wygłosili, że skoro w Biblii nie zostało nic takiego wspomniane, z perspektywy wieczności nie jest to nic ważnego.

Dziesiąty z ostatnich dni Zemeni

Pojawiły się przeróżne teorie. Media zwróciły uwagę na fakt, iż sześcian znajduje się tuż nad największą farmą kolektorów słonecznych na świecie. Niektórzy dopatrywali się w tym możliwego sabotażu, na którym skorzystać miałyby firmy zajmujące się produkcją energii w ‘tradycyjny sposób’.

Tymczasem prezes firmy zajmującej się produkcją gazowanych napojów próbował (bezskutecznie) uzyskać zezwolenie na umieszczenie reklamy swojego produktu na ciemnej bryle.

Piętnasty z ostatnich dni Zemeni

Media donosiły:

- W zachodniej części Zemeni rozpoczęły się protesty rolników. Społeczeństwo domaga się działań ze strony rządu. Strajkujący wykrzykują hasła takie jak ‘dość życia w ciemności’. Na niesionych transparentach widnieje przekreślony sześcian. Podług nauczycielek odnotowano wzrost depresji wśród młodzieży, a lekarze przypominają o potrzebie naświetlania organizmu. Pracodawcy podali statystyki, wedle jakich znacząco spadła wydajność pracy.

Tego dnia zawiązała się separatystyczna organizacja ‘Słoneczny Zachód’, domagająca się zezwolenia ze strony rządu na natychmiastową detonację obiektu. Jeden z jej członków stwierdził, że sześcian jest własnością tych, nad których ziemią ‘wisi’, to jest do przygranicznych mieszkańców zachodniej części kraju.

- Jeśli zatem wszyscy oni pragną go usunąć, państwo nie powinno im w tym przeszkadzać.

Wśród narastającego napięcia między wschodem a zachodem Zemeni, ‘Słoneczny Zachód’ oskarżył stolicę (znajdującą się na wschodzie) o celowe osłabianie gospodarnego zachodu. Ostrzegł przed obywatelskim nieposłuszeństwem ze swojej strony.

Tymczasem minister obrony narodowej ogłosił, że naruszenie obiektu bez pozwolenia ze strony władz będzie skutkowało karą pozbawienia wolności.

Dwudziesty z ostatnich dni Zemeni

Zdarzyło się tego dnia, że choć budziki rozdzwoniły się o ustalonej rannej porze, wokół było ciemno. Tym razem jednak nie tylko na zewnątrz. Okazało się, że w wielu domach nie ma prądu, ponieważ Zemenia lata temu postawiła na produkowanie energii ze słońca. Rozpoczęty kryzys zaowocował w upadek firm.

Pewien vloger zwrócił uwagę na to, że najwięcej na tym skorzystała zagraniczna firma sprzedająca generatory prądu. Jej zemeński przedstawiciel niedługo po tym otrzymał pogróżki, a jego dom został podpalony.

Emocje sięgały zenitu. Doradca prezydenta Zemeni, zapytany o to, czy jest sposób na uniknięcie konfliktu, zasugerował, że najlepiej byłoby skonstruować podobny obiekt przy wschodniej granicy, ponieważ niedola przeżywana wspólnie zbliża do siebie ludzi.

Dwudziesty piąty z ostatnich dni Zemeni

Separatyści poczęli nawoływać w mediach społecznościowych do ostrzeliwania sześcianu.

- Strzelajmy, czym się da! Jaki jest cel tego ‘czegoś’? To nie robi nic, prócz hamowania rozwoju Zachodniej Zemeni. Zniszczenie tego to obrona konieczna!

Wieczorne niebo jasne było od świateł dronów i helikopterów. Słychać było strzały i wybuchy. Prorządowa (wschodnia) telewizja nazywała szturmowców sześcianu terrorystami, narażającymi życie osób mieszkających pod nim, lub niedaleko.

Pokazano apel jednego z takich ludzi.

- Co oni wyprawiają?! Chcą nam wyburzyć domy? Brońmy się!

Telewizja zachodnia zaś chwaliła inicjatywę ‘Słonecznego Zachodu’, a apel jednego z jej członków brzmiał:

- Rząd zakazał zniszczyć zagrażającego nam nadziemnego przeciwnika, zatem stał się jego sprzymierzeńcem, czyli naszym wrogiem. Stop zamykania fabryk, odbierania nam światła! Brońmy się!

Po tym, jak ludzie wyszli na ulice, zapanował totalny chaos i anarchia. Wschodnie wojsko walczyło z zachodnim, a cywile z cywilami. Grupa separatystów porwała samolot. Eksplozje zaowocowały w śmierć wielu mieszkańców. Noc ta przeszła do historii jako ‘Noc Wojny Domowej’. Ciemność i śmierć, panika i gniew, gwałt i histeria opanowały do niedawna jeszcze spokojną republikę.

Otaczająca miejsce bitwy ciemność wzmacniała poczucie bezkarności, i była dla przestępców okazją do recydywy. Niedługo nie pamiętano już nawet o tym, z jakiego powodu w ogóle walczono: ciemny sześcian, ta ‘kostka niezgody’, tkwił niewzruszenie, podczas gdy pod nią mordowały się grupy ludzi. Nad całą Zemenią nie wisiał już wyłącznie czarny obiekt, ale pazur rzezi i zezwierzęcenia.

Dzień po ostatnim dniu Zemeni

Ranek był cichy. Zachód był teraz ciemnym pustkowiem, bordowym od posoki. Na wschodzie widać było głównie ruiny budynków i powykręcane rusztowania ciał. Jedynie czarny sześcian trwał niezmieniony, niedotknięty destrukcją.

Spod bryły wysunęło się coś w stylu schodów pasażerskich samolotu, ozdobione czerwonym dywanem. Postacie w zielonych kombinezonach stanęły po obu stronach otwartego teraz – a ukrytego wcześniej – wyjścia. Chwilę potem z obiektu wyszła inna postać, nosząca na głowie koronę. Mniejsza istota podreptała za nią. Obie rozejrzały się dookoła.

- Miałeś rację, Wasza Wysokość. Szkoda na nich amunicji. Wystarczy poczekać.